[1]
Moja róża gnije, spadają wszyskie płatki
Czekając na tą jedyną, przeżyłem wzloty i upadki
Tyle złamanych serc za mną, że aż straciłem swoje
Nie umiem kochać, przynajmniej tak myślałem hombre
Ale zjawiła się ona, odmieniła moje życie
Czułem się trochę jak na samym świata szczycie
Ogarniał mnie strach, nie mogłem wydusić słowa
Ona to zrobiła za mnie, mówiąc "jestem tylko Twoja"
To było jak w filmie, scena romantyczna
Miałem chęć utonąć w jej ramionach, nigdy nie puszczać, cisza
Niezapomniane uczucie, rozpalało moje serce
Gdy mnie całowała, chciałem tylko więcej
Jestem typem romantyka, któremu nie trzeba wiele
Byliśmy razem najszczęśliwsi na świecie
Skarbie, tylko Ty się dla mnie liczysz
Serio nie potrzeba mi nic więcej - (x2)


[2]
Każda laska widzi we mnie tylko małego frajera
Brzydala, z pryszczami na ryju, coś w stylu szreka
Do której bym nie zarywał, zawsze była beka
One szukają ideału, ja się nie zaliczam, essa
Nie mam też słegu, nie mam drogich ciuchów z gucci
Jej to nie obchodzi, kocha mnie i nigdy nie marudzi
Moje małe lovestory pisane na faktach
W takim jestem związku, już nie ma ze mnie wraka
Chorobę zwaną depresją zamieniłem na maka
Wszystkie suki odstawiłem dla niej, serce na kartach
Czy to jest te szczęście, o którym tak winą na trackach?
Czy to jest ta jedyna, o której mówiła mi mama?
Przynosi ukojenie, brak problemów, ej
Jestem pewien, że jest tylko moja, ja to wiem - (x3)