Miły ATZ
Kto się wyświetla
[Zwrotka 1: JupiJej]
Przez moment nie miałem gdzie mieszkać
Gdynia nie została obojętna
Ludzie zapraszali mnie do swoich mieszkań
Na co dzień, nie od święta, także to zapamiętam
Za was piję, za was palę i się chwalę że mam (I się chwalę że mam)
Tak dobrze, choć zawsze można lepiej
Centralne ławki miasta, tam mnie szukaj na kiepie
Drugi rok, a ja w życiu tylko progres
Walę rurę, piszę teksty i się cieszę słońcem
Za parę lat będą gadać, że my to oldsters
W tempie skaczę po dwa stopnie, bo mi tak wygodnie
Stoję na balkonie, o życiu płyną informacje
Tu mi dobrze, ale wróciłbym do wiosny na maszcie
Jupi
[Refren]
Gdynia to kocha i kochają to osiedla
To idzie dla każdego, kto się tu wyświеtla
Gdynia to kocha i kochają to osiedla
To idzie dla każdego, kto się tu wyświеtla
[Zwrotka 2: Miły ATZ]
Dziś odmulę czopkę i sę wyjdę na street
Zapalę peta tam gdzie ziomy pieką placki
W swoim świecie jestem królem, ciągle na dynastii
Robię to na sto, projekt, bo nie robię pracy z pasji
Każdy jest przedsiębiorczy i ma sposób swój
Do lepszego jutra dąży, kroi swego losu krój
Energia krąży, każdy z nich chciałby pełny słój
Żyć w slow motion i zarobić na tym sosu w chuj
Jakoś się to kręci, jakoś tak to idzie
Na rewirze mało kto tu rzuca kilogramem w tydzień
Dawaj na domofon i w nocy na flachę idziem
Gdynia a nie piramidy w Gizie
Więc lepiej mów, co cię gryzie
Raz na, raz pod
Podbijaj na spot
Już tu kminię transport
Jadziem na Sopot bo gra Łajzol w Mewie
Potem wrócę na ten bajzel lepić tune, który was rozjebie
[Refren]
Gdynia to kocha i kochają to osiedla
To idzie dla każdego, kto się tu wyświetla
Gdynia to kocha i kochają to osiedla
To idzie dla każdego, kto się tu wyświetla