Frosti
ULICAMI PŁYNĘ SOBIE
[Refren]
Ulicami płynę sobie
Płytki sen i paranoje
Ulica mi ryje głowę
Płytki chleb i dziada trochę
Ulicami płynę sobie
Płytki sen i paranoje
Ulica mi ryje głowę
Płytki chleb i dziada trochę
[Zwrotka 1]
Ten komunikator to byku poznałem już pare lat temu
Jak każdy na tifon chciał gadać
A tera na drutach jak szyjesz to lepiej uważaj
Słuchają kurwy na bazach
Czekają jebani na błąd a on i najlepszym się zdarza
PDW bykom co wzięli ich stąd niech czas wam zleci jak faza
ZOO bloki nie dają miłości a dają zarobek
Nie słuchaj gości którzy są gorsi
Nie dają pomocnej dłoni
Mieli być pierwsi, byli do wyjścia
Lekko zawiało nie ma ich tu, życie to misja
Spółka to firma moja ambicja sięga wyżej niż stół
W około ból strach i przemoc starania błędy porażki niemoc
Czy ktoś słyszy te krzyki co są stłumione pod ziemia
Czy ktoś widzi tych ludzi którzy nie mają nic do stracenia
I ślepo polеcą gdzie trzeba, każdego mogą zajеbać za kawałek chleba
[Refren]
Ulicami płynę sobie
Płytki sen i paranoje
Ulica mi ryje głowę
Płytki chleb i dziada trochę
Ulicami płynę sobie
Płytki sen i paranoje
Ulica mi ryje głowę
Płytki chleb i dziada trochę
[Zwrotka 2]
Cały czas bójka raz parter raz stójka
Kolejny dzwonek i kolejna runda
Stałem przy swoim wiec teraz se leżę na półkach
Chciałem to już rzucić i trojka
Miałem cię kiedyś za kumpla ale cię już znam
Bo przejechałem sie na tobie jak Suge Knight
Zasady pieniądze jak Wu-Tang
Nie jeden się dał za to zamknąć
Moi ludzie grzali puche
A będą się grzali na Baia do Sancho
Wrogowie padają trupem, steki? padają w fure
Sztuki badają fure, suki badają fure
Ja innego życia nie znam, znowu ciąży na mnie presja
Gorycz zostawiła niesmak, to nie była dla mnie pestka
Pierw robota potem siesta, nikt tu nie chce się wyświetlać
A co drugi tu do zdjęcia