Upolowałem sobie najlepszą z nich
Dzików się nie boję
One podchodzą ja stoję
Nóż spakowałem
Niech twardnieje krew na nim
Za szybą i w ramce
Z czasów kiedy byłem samcem
Teraz zostało popatrzeć
Nowy wóz - żeby tym razem nie zatrzeć
Wiem! zrobię jej kolację
Wymyślę danie i je nazwę l'amour
Dojechali dalsi dojechali bliscy
Dojechali starsi dojechali
Pij z gwinta bo rodzinka jest PL
Na moim ślubie była Coco
Na moim ślubie była Mary Jane
Molly podnosiła kieckę wysoko
Ruda z wujem przetańczyła cały dzień