Asster
SWOJE BAJKI
[Intro]
Hm, yeah, grrr-pow

[Refren]
Wasze życie to jebany teatr, ja żyje w tym naprawdę (pow, pow)
Od zawsze łamałem ten schemat, to weszło prosto w krew (prosto w krew)
Dużo mówicie to ściema, po prostu tak już jest
Ja, nie wylewałem łez, ale to niszczyło mnie (ja)

[Zwrotka 1]
To co się stało nie zmieni nic (nic)
A po fakcie wyszedłem na plus (ha)
Jeszcze ciężej był powiedzieć mi (grrr)
Ale w sumie to na chuj? (na chuj?)
To była jebana obsesja
A nie zwykłe poróżnienie światów
Czułem że ciągle czegoś brak
Ale w głowie to ty miałaś więcej braków (pow, pow, pow)
Dobrze że na to nie poszedłem, bo bym brata stracił (stracił)
Teraz to mogę napluć w gębę tylko dla zasady (ta)
Teraz jedyne co potrafisz to nas suko snajpić (ha)
Nigdy więcej tobie nie uwierzę
Lepiej innym wciskaj kurwa swoje bajki

[Bridge]
Swoje bajki
Swoje bajki
Swoje bajki
[Refren]
Wasze życie to jebany teatr, ja żyje w tym naprawdę (pow, pow)
Od zawsze łamałem ten schemat, to weszło prosto w krew (prosto w krew)
Dużo mówicie to ściema, po prostu tak już jest
Ja, nie wylewałem łez, ale to niszczyło mnie (ja)

[Zwrotka 2]
Brat nie był za dobrym przykładem, uczyłem się na jego błędach (aha)
Wyszedłem na ludzi i już dawno nie czułem uczucia, którym jest trema (pow, pow)
Kocham uczucie - wychodzę na scenę i wtedy oddaje tam resztki serca (serca)
Były dni, które wolałem całe przespać
Nie wiem czy ty wiesz jak działa presja (aha)
Mimo wszystko w tym oddaje siebie (tak)
Moje ziomy mówią to poezja
Brat uwierzył w końcu, że to jebnie (yeah)
Na osiedlu jakby nowa plaga
Na osiedlu jakby nowe plemię (trrr... pow, pow, pow, pow)
Dawno już poznałem co to strata, dlatego więcej się już nie podzielę

[Bridge]
Nie podzielę
Nie podzielę
Nie podzielę
Grrr, pow

[Refren]
Wasze życie to jebany teatr, ja żyje w tym naprawdę (pow, pow)
Od zawsze łamałem ten schemat, to weszło prosto w krew (prosto w krew)
Dużo mówicie to ściema, po prostu tak już jest
Ja, nie wylewałem łez, ale to niszczyło mnie (ja)