[Intro]
Why, not did it?
Yeah, yeah, yeah, yeahhh
[Refren]
Brak moich uczuć, przez co potrzebny jest zusz, ye
To nie takie proste, tego nie ma na już, ye
Zważka na typów, którzy szukają głów, ye
Utonę w morzu sam? Czy utonę w gronie słów?, ye
Więcej na rzeczy, nie przeliczę tych sum, ye
Ledwo w siebie wierzę, co dopiero przed tym Bóg, ye
Świat jest zepsuty i powtórzę to znów, ye
Świat jest zepsuty i już kładę na to chuj
[Hook]
Je-e-e-e, je-e-e-jest
Świadom, jеstem tego jak ja
Świat je-е-e-jest...
Nie pomoże w tym terapia
[Zwrotka]
Ja jestem świadomy w tym, jak nikt
Z twoich oczu lecą łzy, z twoich ust płynie kij (kij)
Potrzeba mi więcej dymu, potrzebne do tego spliff
Nie potrzebna w tym byłaś, w głowie zostawiłaś syf
Yeah, musiałem od tego odciąć się
Żeby wstać i po chwili dać sto procent
Ledwo widzę w tym sens, mam na sobie rany, czy je dotknąć chcesz?
Wiem że tego nie rozumiesz, czuję ciągły stres
To dla siebie, dla ziomali, chciałbym więcej mieć
Ale jest jak jest, jestem inną osobą
Nie jest kolorowo, ale ważne w tym słowo
Nigdy nie liczyłem, na polską gotowość
Będę w to brnął, nawet jak mi zabronią
Coś, chcą ziomale proszą się, za dużo trują mi
Położę na to wers, już kładę chuja na nich
[Bridge]
Już kładę chuja na nich (kładę chuja na nich)
Już kładę chuja na nich
Już kładę chuja na dziś
Nie mam siły, nie mam siły, nie mam, nie mam
Nie mam siły, nie mam siły, nie mam, nie mam
Nie mam siły, nie mam siły, nie mam, nie mam
(Yeah, yeah, yeah)
[Refren]
Brak moich uczuć, przez co potrzebny jest zusz, ye
To nie takie proste, tego nie ma na już, ye
Zważka na typów, którzy szukają głów, ye
Utonę w morzu sam? Czy utonę w gronie słów?, ye
Więcej na rzeczy, nie przeliczę tych sum, ye
Ledwo w siebie wierzę, co dopiero przed tym Bóg, ye
Świat jest zepsuty i powtórzę to znów, ye
Świat jest zepsuty i już kładę na to chuj
[Hook]
Je-e-e-e, je-e-e-jest
Świadom, jestem tego jak ja
Świat je-e-e-jest...
Nie pomoże w tym terapia