[Intro]
Ye, ye, ye

[Refren]
Co mogę im dać, to o wiele więcej
Się czuję niespokojnie, kiedy patrzą mi na ręce
Ty powykręcany po emce, chcę feat
Wiem, sukę na patencie, robię, zrobię dzisiaj w mig, yo
Yo, chcę moje hoodie, nie na mnie
Ten syf co wypluwa na kawałki te
Moje stany, coraz niżej i to dzięki niej
To co palę, każdy moje znane, Bulbasaur hays, ya

[Zwrotka]
Suka ma po matce coś, bo chcę chuja zjeść
Prawie krok na kolanach, ale w skunie trzymam [?]
Mam dosyć tego dnia, to rano uciekam se
Mam coś, co uspokaja, lepiej nie xan
Mogę Cię jeść, [?], jak tylko chcesz
Jak tylko zjem, to co chcę Cię
Jak tylko zjem, [?]
Suka zapomniała, gdziе jej ton
Miałbyś, sukę na patencie, no bo klеi się do rąk
Jak, top, Ty mi powiedz skąd? Wiesz co się dzieje
Patrzy na mnie, wtedy podnosi ciśnienie
[?], ale musi dać głowę, yeah
Wkurwia, no i budzi sens z powiek, yeah
[?], jak ogar, na zdrowie, yeah
Żaden inny chłopak, Ci nie powie
Jebiesz się za darmo, masz coś z baby, ale z połowy też larwą
Za-zabolało, pardon?
Zabolało, bo twardo
Jest, to nie drogie hoodie, mamy czegoś czego Ty nie masz, Ty
Jebać wyświetlenia, się przyzwyczaiłem do przemian, Ty
[Bridge]
Ona kuma o co chodzi, to się zmienia
Ona kuma o co chodzi, to się zmienia
Łapię ją za góry, nie [?], jak chmury
[?], ponury
Na bloki to skuny, na bloki to skuny
Na bloki to skuny, na bloki to skuny

[Refren]
Co mogę im dać, to o wiele więcej
Się czuję niespokojnie, kiedy patrzą mi na ręce
Ty powykręcany po emce, chcę feat
Wiem, sukę na patencie, robię, zrobię dzisiaj w mig, yo
Yo, chcę moje hoodie, nie na mnie
Ten syf co wypluwa na kawałki te
Moje stany, coraz niżej i to dzięki niej
To co palę, każdy moje znane, Bulbasaur hays, ya

[Outro]
Ye, Bulbasaur hays