Floral Bugs
Dziad
[Zwrotka 1]
Mało żyję jak raper, nie piję, nie walę się, nie sapię
Nie chodzę na koncerty, a często bywam na macie
Pielęgnuję wypłatę i dłużej nie rucham matek
I jak stary ekolog staram się szanować papier
Mówią, że jestem dziadem, większość czasu siedzę w domu
"A ty odkąd masz babę jesteś nudny do oporu"
A ja lubię swoje życie i tą paletę kolorów
Krytyk pisze: "Za dużo love songów, za mało horroru"
Tak mi przykro polubiłem normalność i codzienność
Ale ty byś chyba wolał, żebym miał na bani piekło
A ja rano wychodzę po półki w klapkach emeryt
A potem czytam Facebooki, mnie śmieszą te afery i aftery
O czym mam rapować jak tak żyję?
Randki, planszówki, Playstation, promile
Niepotrzebnе skreślić, ja dawno skreśliłem
Postawiłеś na mnie kreskę, to grubo się myliłeś

[Refren]
Siedzę jak dziad, gramy razem w planszówki
Potem robię o tym rap razem myjemy kubki
Razem idziemy spać jak na emeryturze
Bo nie za dużo muszę i dobrze mi się żyje jak
Siedzę jak dziad, gramy razem w planszówki
Potem robię o tym rap razem myjemy kubki
Razem idziemy spać jak na emeryturze
Bo nie za dużo muszę i dobrze mi się żyje jak dziad
[Zwrotka 2]
Nie zgubiłem pazura, dalej jestem killer
I dalej mam to w sobie, chociaż się uspokoiłem
Ziomek ja mam narzeczoną, a nie jakąś tam dziewczynę
Z tą odpowiedzialnością serio się inaczej żyje
Kocham dom i to ciepło, takie ognisko rodzinne
Choć spłonęło parę mostów, by ogień podtrzymać w zimie
Co mam gadać, było ciężko, żeby dzisiaj żyć szczęśliwie
Twój raper nie żyje tak jak gada, nie bądźcie naiwni
Dokumenty historyczne, nie zjazdy histeryczne
Teksty raczej ambitne, nie mizoginistyczne
Kocham domowe obiady, najlepszą domową
Kocham boks, nie lubię raperów i nie lubię imprez
Jestem dziadem, chodzę w samych gaciach przed obiadem
Wybiegam wyrzucić śmieci, tak jak sędzia na murawie
Cieszy mnie, że słońce świeci, cieszy mnie, że posprzątałem
W sumie mógłbym mieć już dzieci (może wstrzymaj się na razie)

[Refren]
Siedzę jak dziad, gramy razem w planszówki
Potem robię o tym rap razem myjemy kubki
Razem idziemy spać jak na emeryturze
Bo nie za dużo muszę i dobrze mi się żyje jak
Siedzę jak dziad, gramy razem w planszówki
Potem robię o tym rap razem myjemy kubki
Razem idziemy spać jak na emeryturze
Bo nie za dużo muszę i dobrze mi się żyje jak dziad