ĆPAJ STAJL
Wielka Rzecz

[Producer Tags]
Yo, Drips!
Burn!

[Zwrotka 1: Koneser]
Pow, Pow, Pow
Jedyne kule u nogi, to są moje cojones
Merol w macie, a nie polonez
Białe zęby, jak z torbą flex
Gdzie nie pójdę, nienawidzą - zawsze kłopot jest
Prada od góry do dołu, oni sprany polo dres
Nie odbieram tela tera, w mojej głowie teraz błogi stan
Zabrany przez Lucyfera, plecy pełne sporych ran
Ona pantera, mam Cartiera - dotyka ciągle drogich szmat
Na afterach sześć szmat zbiera, choć w garderobie w chuj drogich szmat

[Zwrotka 2: Zdechły Osa]
Na kwasie na podwórko, bata podaj w kółko
Kurtka jebie zgrzaną lufką, wielka rzecz to przеżyć dzisiaj, kurwo, chociaż zawsze trudno
Przytłacza mnie hip-hop, wielka rzеcz, wielki chuj w to
Na chacie lecę brudno, żyję, krzyczę jebać jutro, fuck the future
Nikt nie czeka, znika butla (a godzina późna)
Zawsze jest za wcześnie, żeby kurwa żegnać kumpla
Chciałeś drillu słuchać, dobrych rymów, kurwa
Dobra nuta leci, która kurwa, niby która kurwa, kurwa, kurwa?
[Hook: Yung Adisz]
Nie wiem co tutaj się dzieje, przecież kurwa, mordo to jest proste
Biegnę wciąż do celu, cel to nie hajs, tylko zrobić postęp
Chuj w to że mam torbę, jebać papier, kładę chuj na forsę
Modlę się do Boga, aby kiedyś kurwa wyjść na proste
Nie wiem co tutaj się dzieje, przecież kurwa, mordo to jest proste
Biegnę wciąż do celu, cel to nie hajs, tylko zrobić postęp
Chuj w to że mam torbę, jebać papier, kładę chuj na forsę
Modlę się do Boga, aby kiedyś kurwa wyjść na proste

[Zwrotka 3: Cool P, Abram Montana, CRANK ALL, Kony]
Przejdźmy już do meritum, kiwa się skurwieli tu
Dziwki trzęsą tu dupskami, jak łapami w delirium
Jeden wielki gnój, ciężki gnój, wbity wielki chuj
Przepalony zwój, dziesięć szczurów, pięć piguł (ĆPAMY!)
Styl jak fentanyl, dziwko
Wielki gabaryt, dziwko
Jak moje sztany, dziwko
Ta jak Titanic, dziwko
Styl horrendalny, większy od Maracany, dziwko
Idziesz na koncert? eh-eh, to zmień se plany, dziwko