Zaraz się spotkamy, jestem tego pewna
Przyjdę i cię znajdę
Słyszę ten twój specjalny głos
Płonące niebo

Zawsze w moich snach
Po prostu płynę w północy
A, czuję się jakbym tonęła, nie chcę tu być
Wydaje się, że czerwone chmury mają się rozpuścić

Znajdź mnie taką, jaką jestem
Niebo jest krystalicznie czyste, nie ważne skąd patrzysz
Wydaje się, że czegoś brakuje i mnie tego brakuje
Błogi uśmiech

Zaraz się spotkamy, jestem tego pewna
Przyjdę i cię znajdę
Słyszę ten twój specjalny głos
Płonące niebo

Nieważne, gdzie jesteś, wieczność
Nie można jej nigdzie znaleźć
Lecz któregoś dnia
Przeszłość czy też przyszłość

Ręka samotnego diabła ukrywającego się w nocy
Ręka, która czai się nieświadomie
Kieł, kieł, kieł
Teraz wznosi się i upada
Wschód słońca minął
Sprawdziłam, kiedy byłby najlepszy czas, aby pochłonąć
Nie mogłam tego znieść, tego znieść

Życie nocnym życiem
Staję się niecierpliwa z powodu wahania, mam dość
Nocna kreatura
Chcę to teraz, w tej chwili
Barwiona na czerwono, czuję się, jakbym była iluzją
Barwiona na czerwono, w odbiciu, pióra, estetyka

Nieważne, gdzie jesteś, wieczność
Nie można jej nigdzie znaleźć
Lecz któregoś dnia
Przeszłość czy też przyszłość

Ręka samotnego diabła ukrywającego się w nocy
Ręka, która czai się nieświadomie
Kieł, kieł, kieł
Teraz wznosi się i upada

Gryź, tego pragnę
Świecąc się pośród ciemności, oczy potwora
Przezorność, los, który widziałam
Gwiazda, która nie może spać w ciągu nocy
Chowaj się za zamkniętymi drzwiami
Czuję to w moich kościach
Nieważne, gdzie jesteś, wieczność
Nie można jej nigdzie znaleźć
Jednak się spotkaliśmy
Właśnie tu

Ręka samotnego diabła ukrywającego się w nocy
Ręka, która czai się nieświadomie
Kieł, kieł, kieł
Teraz wznosi się i upada, i upada

Podobnie jak noc
Która odchodzi
Niebo jest czerwone

Nieważne, gdzie jesteś, wieczność
Nie można jej nigdzie znaleźć
Ale właśnie tu, spotkaliśmy się