Polskie tłumaczenia Genius
Kendrick Lamar – gloria (polskie tłumaczenie)
[Intro: Deyra Barrera]
Siedząc, Anita i ty

[Zwrotka 1: Kendrick Lamar]
Ja i moja dziewczyna mamy skomplikowaną relację
Ona jest tak kontrolująca, że nie ma miejsca na żarty
Poznałem ją, gdy ledwo wkraczałem w dorosłość
Powiedziała, że przyjdzie dzień, gdy naprawię swoje błędy i osiągnę sukces
Młodzi, poszukiwaliśmy własnej tożsamości, popełniliśmy setki błędów
Ale między nami nigdy nie zabrakło chemii
Obejmowałem cię w talii
To było wtedy, gdy robiłaś wszystko, co powiedziałem
Marzenia o handlowaniu narkotykami, kontrolowaniu dzielnic czy napadach na banki
Byłem w tobie zakochany, choć nie wiedziałem jeszcze, co to znaczy
Całowałem cię z tyłu klasy, by poczuć ten dreszczyk
Niektórzy cię chcieli, ale bali się prawdziwеgo zaangażowania
Zajęci graniem w „Johna Maddena” i marnowaniem czasu
Pamiętasz, gdy umarła babcia? Spojrzałaś na mniе i powiedziałaś: „Kochanie, wytrzyj łzy
Znajdź we mnie oparcie i pozwól mi przejąć twój gniew”
Od tamtej chwili byliśmy nierozłączni
Tak zaborcza, że nawet oddaliłaś mnie od moich przyjaciół, hmm, hmm (Gah, gah, gah)

[Refren: SZA]
Przeraża mnie wieczność, wiesz, nic więcej się już nie wydarzy
Muszę ci tylko to powiedzieć, woah
Zawsze, gdy mnie potrzebujesz, masz mnie aż po kres czasu
Uuu, muszę ci to tylko powiedzieć
[Zwrotka 2: Kendrick Lamar]
Powiedziałaś, że spotkasz się z kimś innym, jeśli nie będę z tobą dojrzewał
Już nie było mowy o trzymaniu broni przed sklepami z tobą
Chciałaś prawdy, nie tragedii, oczywiście, rozumiem
Powiem szczerze, już się przyzwyczaiłem do tego, jak żyją ludzie otwarci
W 2014 roku pojechałem do Afryki, byłaś wtedy moją pasażerką
Oczami i uszami, gdy przez lata osiedle tylko mieszało nam w głowach
Oczywiście musiałem to zakończyć, nie ufałem ci do końca
Twoje kłamstwa mnie obrzydzały, a kiedy mnie zablokowałaś, rzuciłem: „Pierdol się”

[Interludium: SZA i Kendrick Lamar]
Człowieku, co?
Dałam ci życie, wniosłam w to wszystko tę pieprzoną charyzmę
Przynoszę błogosławieństwa, dałam ci siłę
Chłopie, sprowadzam deszcz, dałam ci determinację
A potem znów się zakochuję w chwili, gdy cię dotykam (Gah, gah, gah)

[Refren: SZA]
Przeraża mnie wieczność, wiesz, nic więcej się już nie wydarzy
Muszę ci tylko to powiedzieć
Zawsze, gdy mnie potrzebujesz, masz mnie aż po kres czasu
Uuu, muszę ci to tylko powiedzieć

[Zwrotka 3: Kendrick Lamar]
Byłaś spontaniczna, jak petarda, a nasza miłość była niebezpieczna
Pełna pasji, śmiałem się, gdy traciłaś panowanie nad sobą, lekko zderzając się z rzeczywistością
Byłem zbyt naiwny na impulsywne reakcje, to nie było lekceważenie
Bardzo wrażliwa, opętana, dostrzegałem potencjał, nawet gdy było tragicznie
Tak zazdrosna, że nienawidziłaś, kiedy szedłem do klubu po inne
Wolałaś, żebym poszedł do kościoła i stał się religijny
Kogo próbujesz oszukać? Wiem, co robisz, jesteś moim przeciwieństwem
Pamiętasz, jak „złapałaś ciało” i mimo to jakoś uniknęłaś wyroku?
Kochałem cię jeszcze bardziej, kiedy wpadałaś w szał, a ja cię obejmowałem
Dla mnie to było seksowne, gdy wyklinałaś ich i trzymałaś urazę jeszcze dłużej
Jesteś niezastąpiona, wiem, że twój ulubiony film to „Pamiętnik”
Tak dobra, że jeśli wszyscy mnie hejtują, ty sprawisz, że każdy będzie odpowiadać za swoje czyny
Moja kochana, albo leczysz ludzi, albo ich niszczysz
I obie te rzeczy są prawdziwe – potrzeba stalowych nerwów, by z tobą wytrzymać
Nie da się tego wyjaśnić logicznie, to jak przewracanie stron
Rozdział po rozdziale, pewnie jeszcze raz ożenię się i pojadę do Vegas
Kobiety mogą próbować nas wykreślić, ale nie wymażą naszej historii
Ich marginesy są za wąskie, wszystkie prowadzi bigoteria
Ty jesteś moją kobietą, moją prawą ręką, moim świętym i moim grzechem
Nie ma takiej laski jak moja laska, bo ta laska to moje pióro
[Outro: SZA]
Gloria, chcę cię zabrać tam, gdzie czeka czysta euforia
Inne chcą być tobą, ale brak im siły
Słyszałam, że gadają, ale my jesteśmy legendą
Jeśli ktoś mnie obgaduje
Widzę cię, ty widzisz mnie
Oboje wiemy, czego chcemy, oh, oh
I see you, you see me
Oboje wiemy, czego chcemy