[Intro]
Ooh
Ooh
[Zwrotka 1: Kendrick Lamar]
Białe diamenty, druga nad ranem, ona dziczeje
Laski zazdrosne, przewracają oczami w komentarzach
Do jakiej szkoły chodziłaś? Gardena, Compton
Westchester, King/Drew, potem imprezujemy
Mały z postury, ale mam charakter, to jest pewne
Na moich dzieciaków, mogę cię zbić
Czy kiedykolwiek wziąłeś w łeb, a potem wróciłeś na trzy kolejne rundy?
Nie? Więc zamknij mordę i rapuj dalej
Gah, gah, gah
Suko, jestem z LAndu
Nie mów, że nienawidzisz L.A., skoro nigdy nie wyjechałeś za autostradę 10
Czy przesadzam? Pеwnie, że tak
Medytuję nad piеniędzmi, widzę Franklina, odnajduję spokój
Suko, jestem z LAndu
Nie mów, że nienawidzisz L.A., skoro tutaj mieszkasz i tylko udajesz
Mój naszyjnik jak z filmów Tarantino, Alejandro, Spike’a Lee
Jeśli jesteś blisko mnie, to wiedz, że obrałeś malowniczą trasę, głupcze
[Refren: WallieTheSensei, Roddy Ricch i Siete]
Tak odlotowo w tej chwili
Pięćdziesiątka przy mnie, nie umieraj, próbując (Ooh-ooh)
Wiesz, że działam w tę i z powrotem, kiedy ślizgam się w tej dziwce
Marzyciele i Jets na zewnątrz w tym miejscu
Westside zarabia kasę, tak, to pewne
Ulice cię nie kochają, szanuj zasady
Nie ma spania w niedzielę
Jeśli chodzi o pieniądze, moi ludzie są gotowi
[Zwrotka 2: Kendrick Lamar i Ink]
Kiedy wchodzę, o tak, przynieś to
To oczywiste, jak robię zamieszanie
Kiedy wchodzę, dziewczyny lepiej się pilnujcie
Macie przed sobą mocną zawodniczkę, nic poniżej
Krok, krok, krok, krok
Krok, krok, krok, krok
Na palcach, obrót, krok
Na palcach, obrót, krok
[Outro: Sam Dew & Ink]
Ooh, nie bierz tego osobiście
Nie będziesz pierwszym, który się dowie
Możesz być pierwszym, który odejdzie
Możesz być, ooh
Nie bierz tego osobiście
Nie będziesz pierwszym, który się dowie
Możesz być pierwszym, który odejdzie
Możesz być