Polskie tłumaczenia Genius
Juice WRLD - Sometimes (Polskie Tłumaczenie)
[PrzedRefren]
Czasami, czasami, czasami
Czasami, czasami, czasami
Czasami, czasami, czasami, uh

[Refren]
Chcę być sam (sam)
Biorę te Percy sam (sam)
Robię to sam (sam)
.40 przy mnie, wiesz, to mój ziomek
Chcę być sam (sam)
Biorę te Percy sam (sam)
Robię to sam (sam)
.40 przy mnie, wiesz, to mój ziomek

[Zwrotka 1]
Mój umysł czasami robi się ciemny i dziki
Mój umysł czasami
Nie chcę, żeby ktoś mi przeszkadzał
Wdycham, wydycham, oddychanie stało się trochę trudniejsze
Mam dobre intencje, mam dobre intencje
Wszystko będzie dobrze, kończy się dobrze
Wdycham, wydycham
Straciłem już rozsądek, prawdopodobnie
Zobaczę cię w piekle
Tak, spotkamy się tam
Ostatnio moje demony mnie prześladują
Kiedy śpię, siedzą na mnie
A gdziekolwiek pójdę, będą mnie śledzić
Upadłem do przepaści, a ona jest bezdenna
Chcą mojej duszy, ale to nie moja własność
Próbują ją ode mnie zabrać, demoniczna kradzież
Szaleństwo, w jaki sposób diabeł potrafi kłamać
Po prostu zostaw mnie w spokoju, poradzę sobie sam
Lubię być na haju, robię to sam
Paranoja jest silna
Co jeśli ona już mnie nie kocha?
Mam nadzieję, że się mylę
[PrzedRefren]
Czasami, czasami, czasami
Czasami, czasami, czasami
Czasami, czasami, czasami

[Refren]
Chcę być sam (sam)
Biorę te Percy sam (sam)
Robię to sam (sam)
.40 przy mnie, wiesz, to mój ziomek, uh
Chcę być sam (sam), uh
Biorę te Percy sam (sam), uh
Robię to sam (sam)
.40 przy mnie, wiesz, to mój ziomek

[Post Refren]
Oh-oh-oh, nie ma miejsca jak w domu
Chcę wrócić do domu
Nienawidzę tego świata, który znamy
Nie ma miejsca jak w domu
Chcę wrócić do domu
Nienawidzę tego świata, który znamy

[Zwrotka 2]
Umysł się plącze, plącze, plącze, plącze
Zastanawiam się, czy, zastanawiam się, czy, zastanawiam się, czy
Będę żył, będę żył
Wszystkie te groźby, które dostaję od moich wrogów
Zastanawiam się, dlaczego trzymam .40 tuż obok mnie
Boję się, że jacyś frajerzy będą w mojej okolicy
Będę tym zabójcą, nikt mnie nie zabije
To lepszy wybór, jak głosowanie na Hillary
Skąd jestem, ludzie nie dają kurwa
Więc ładujemy i strzelamy jak w dokumentach
Zdrętwiały do szpiku kości
Nie chcę już nic czuć
Nie chcę czuć się bogaty
Wiem, że chcą mnie martwego
Więc biorę leki, aż upadnę na podłogę
Nie wiem, do kogo dzwonić już
Nie wiem, jak to nazwać już
Łzy spadają jak krople deszczu, ale nie, nie chcę już grać
Biorę kamień, zdobywam punkty
Biorę więcej tabletek
Dlaczego? To znieczula mnie w środku
Wiem, że to nie jest dobre, ale to część tej jazdy
[Post Refren]
Nie ma miejsca jak w domu
Chcę wrócić do domu
Nienawidzę tego świata, który znamy
Nie ma miejsca jak w domu
Chcę wrócić do domu
Nienawidzę tego świata, który znamy