[Intro]
(Jeśli młody Metro ci nie ufa— nie ufa)
[Zwrotka 1]
Nie mogę wziąć tylko jednego Percocetu, zaczynam noc, właśnie wziąłem sześćdziesiątkę
Burberry na mnie, strzelam ci w plecy, właśnie dostałeś Pretty Ricky
Zawiązuję buty Chanel, potem wracam do rządzenia miastem
I wiem, że nadchodzi piekło, ale się nie martwię, moi ludzie są ze mną
Muszę odstawić narkotyki, czuję, jak niszczą mi nerki
I rozwalają wątrobę
Jeśli pozwolę im mnie zabić, moja mama mi tego nie wybaczy
Nie zagłuszam uczuć, jeśli pozwolę im zginąć, moje dziecko mi tego nie wybaczy
To przypomina mi piеkło, czasem się zastanawiam, czy to właśnie tam Bóg mnie zеsłał
[Refren]
Ręce w ogniu, płoną, płoną, płoną, płoną
Ręce w ogniu, płoną, płoną, płoną, płoną
Modlę się do Boga o wodę, by spłukać te Perki
Jestem przeklęty od urodzenia, chyba nigdy się nie nauczę
Ręce w ogniu, płoną, płoną, płoną, płoną
Ręce w ogniu, płoną, płoną, płoną, płoną
Modlę się do Boga o wodę, by spłukać te Perki
Jestem przeklęty od urodzenia, chyba nigdy się nie nauczę
[Zwrotka 2]
Prawda boli, pozwól jej krwawić, jeśli cię zranili, pozwól im odejść
Moje serce boli, pozwól mi się wykrwawić, to jedyny sposób, bym znalazł spokój
Próbuję się uwolnić, ale te łańcuchy mnie trzymają
Dławią mnie, nie mogę oddychać, co jest rzeczywistością?
Uh, odłączony od siebie
Uh-huh, tłumię ból moim bogactwem
Uh, torba Chanel pasuje do podwójnego C na moim pasku, uh
Kasa w moich spodniach, ledwo mogę je utrzymać na biodrach
Ale pieniądze nie są odpowiedzią
Po prostu próbuję sięgnąć nowych wyżyn
Zmieszaj to z tamtym, pewnie będzie dobrze
Kodaina, piję tylko, jeśli mam lód
Patrzę mojej dziewczynie w oczy, mówię, że nie umrę
Zasnąłem za mocno ten jeden raz
Obudziłem się na dźwięk twojego płaczu, kochanie, wszystko w porządku
Ale skłamałem
Miałem sen, że tym razem się nie obudzę
[Refren]
Ręce w ogniu, płoną, płoną, płoną, płoną
Ręce w ogniu, płoną, płoną, płoną, płoną
Modlę się do Boga o wodę, by spłukać te Perki
Jestem przeklęty od urodzenia, chyba nigdy się nie nauczę
Ręce w ogniu, płoną, płoną, płoną, płoną
Ręce w ogniu, płoną, płoną, płoną, płoną
Modlę się do Boga o wodę, by spłukać te Perki
Jestem przeklęty od urodzenia, chyba nigdy się nie nauczę