[Intro: Rest Dixon37]
Jadę furą, mijam bloki
Zarabiam tu, sos wydaję
Czas mnie goni, tnie jak bolid
Ktoś się gapi, ktoś się gapi
[Refren: Rest Dixon37]
Jadę furą, mijam bloki (ktoś się gapi, co? co?)
Zarabiam tu, sos wydaję (ktoś się gapi, tak!)
Czas mnie goni, tnie jak bolid (ktoś się gapi, kto?)
Ktoś się gapi, ktoś się gapi (co? co?)
[Zwrotka 1: Rest Dixon37]
Chciałem duży dom, dalej mieszkam, ziom, tam gdzie widzisz (oh-oh-oh!)
Ursynów, szok! I tak, odlot na całe życie, krzyczał każdy (ziom!)
Jadę furą, a ty się gapisz, jak twoja dupa chce zdjęcie, napisz
Na siłkę, wbijam pompuję barki i znowu widzę, ktoś się gapi
To takie czasy, więc nie myśl o tym, ja myślę ciągle skąd brać banknoty
Pomysłów w chuj, się nie bój, działaj, jak na szóstym biegu
Smykałkę do biznesów, będąc małym, piłem w mleku
Dlatego będąc starszym, nie widzę dziś wielu przeszkód
Znowu się gapisz! Co? Co? Nie czaisz gadki (nie...)
Nie lubię głodu! Nie! Nie! Dawaj kanapki (dawaj...)
Duży dom, zielony trawnik, dobre dupy, ziomki, blanty
Wszystko będzie si, nie martw się już, mommy
[Refren: Rest Dixon37]
Jadę furą, mijam bloki (ktoś się gapi, co? co?)
Zarabiam tu, sos wydaję (ktoś się gapi, tak!)
Czas mnie goni, tnie jak bolid (ktoś się gapi, kto?)
Ktoś się gapi, ktoś się gapi (co? co?)
Jadę furą, mijam bloki (ktoś się gapi, co? co?)
Zarabiam tu, sos wydaję (ktoś się gapi, tak!)
Czas mnie goni, tnie jak bolid (ktoś się gapi, kto?)
Ktoś się gapi, ktoś się gapi (co? co?)
[Zwrotka 2: Kaz Bałagane]
Wybieram sztukę jak Mr. Oizo, szamię beef, well done, w siedzibie Poldon
Jak to możliwe, to robię po polsku, a każde słowo uderza stylowo
Nowy Mickiewicz, ciut mniej romantyczny, śledzą mnie byłe z profili ukrytych
Obcina dupa głupsza niż Blueface i dwa lamusy ze szlugiem na pizzy
Jara się chłopak, co nałożył stripsa, kiedyś podbijał na piętra po twiksa
Zawsze na gaciach tu trzymał mefiksa, rzucam te cegłę jakby mi grał w Knicksach
Knicksach, kelner odgrywa tu byczka
Ty kiedyś przede mną też fisiowałeś, ale dostałeś tu bitchslap
[Refren: Rest Dixon37]
Jadę furą, mijam bloki (ktoś się gapi, co? co?)
Zarabiam tu, sos wydaję (ktoś się gapi, tak!)
Czas mnie goni, tnie jak bolid (ktoś się gapi, kto?)
Ktoś się gapi, ktoś się gapi (co? co?)
Jadę furą, mijam bloki (ktoś się gapi, co? co?)
Zarabiam tu, sos wydaję (ktoś się gapi, tak!)
Czas mnie goni, tnie jak bolid (ktoś się gapi, kto?)
Ktoś się gapi, ktoś się gapi (co? co?)
[Zwrotka 3: Kabe]
Kręcę jointa, puszczam z dymem, znowu ktoś się gapi
Robię co muszę i spierdalam, bo napięty grafik
Wbijam do klubu z pełną butlą, znowu ktoś się gapi
GCBW, Dix37, pozdro dla ziomali
Jebane kurwy się gapią, w dłoni telefon jak Pablo
Tutaj nic nie ma za darmo, każdy ma to samo bagno
Jebane kurwy się gapią, schodzę do zioma pod klatką
Nienawiść zabijam trawką, zamieniam godzinę w banknot
J’ai rien vu, j’ai rien entendu, fils de pute (fils de pute)
Je sais pas, je me rappelle plus (rappelle plus)
Czarny dres Nike TN znów się gapi tłum (znów się gapi tłum)
Big fumée big teh j’ai perdu les yeux
[Bridge: Rest Dixon37]
Jadę furą, mijam bloki (ktoś się gapi, co? co?)
Zarabiam tu, sos wydaję (ktoś się gapi, tak!)
Czas mnie goni, tnie jak bolid (ktoś się gapi, kto?)
Ktoś się gapi, ktoś się gapi (co? co?)
[Refren: Rest Dixon37]
Jadę furą, mijam bloki (ktoś się gapi, co? co?)
Zarabiam tu, sos wydaję (ktoś się gapi, tak!)
Czas mnie goni, tnie jak bolid (ktoś się gapi, kto?)
Ktoś się gapi, ktoś się gapi (co? co?)
Jadę furą, mijam bloki (ktoś się gapi, co? co?)
Zarabiam tu, sos wydaję (ktoś się gapi, tak!)
Czas mnie goni, tnie jak bolid (ktoś się gapi, kto?)
Ktoś się gapi, ktoś się gapi (co? co?)