Kwiat Jabłoni
Nie ma czasu (Live)
[Zwrotka 1]
Z oddali patrzę, poważny mam wzrok
Bo to co było słusznie odchodzi
Kiedy podchodzę, wtedy już wiem
Wiem z czym na zawsze człowiek się rodzi
Z tym, że jest radość w sercu dziecięca
I że chcesz wierzyć w to, czego nie ma
Że kiedy pierwszy zapada wzrok
Boisz się w duchu własnego cienia
[Hook]
A przecież byliśmy już tak daleko
Przecież byliśmy już tak daleko
[Refren]
Nie ma czasu na więcej
Nie ma czasu, bo przecież
Słońce znów wstaje, a ja nie odróżniam dni od lat
Słonce znów wstaje, a ja nie odróżniam dni od lat
[Zwrotka 2]
I znowu stoję na pół przecięta
Powraca co było już tylko we śnie
Ta sama trwoga jest niеpojęta
To samo szczęście, jasność jak wcześniej
Krok co pеwny był chwiejny się staje
Przypomina się serce ciężkie
Dalekie bliskie się teraz wydaje
Co było małe znowu jest wielkie
[Hook]
A przecież byliśmy już tak daleko
A przecież byliśmy już tak daleko
[Refren]
Bo nie ma czasu na więcej
Nie ma czasu, bo przecież
Słońce znów wstaje, a ja nie odróżniam dni od lat
Słonce znów wstaje, a ja nie odróżniam dni od lat
[Instrumental]
[Refren x2]
Nie ma czasu na więcej
Nie ma czasu, bo przecież
Słońce znów wstaje, a ja nie odróżniam dni od lat
Słonce znów wstaje, a ja nie odróżniam dni od lat