Budzę się znów
Pękam niczym szkło
Zraniony tak
Wyrzucam z siebie twoje zło
Stracony czas
Nie pomogłaś mi ani raz
Kłamałaś mi w twarz
Proszę zauważ
Że miałaś chronić mnie a zniszczyłaś mnie w pół
Odstawiłaś mnie tam gdzie ten głęboki dół
Zostaw jakiś ślad
W sercu moim jad
Walcząc z bólem tym już nie wytrzymuję
W mojej czerwonej krwi znowu cię potrzebuję
Zostaw jakiś ślad
W sercu moim jad
Czy budowaliśmy to tylko byś mogła to zniszczyć
Czy zostawiłaś mnie samego by zastąpić mnie innym
Zapisz ty imię swe gdzie ten płomień jest
I patrz jak pochłania je dym
Stracony czas
Nie pomogłaś mi ani raz
Wiem że tego chciałaś
Że się nie starałaś
Bo miałaś chronić mnie a zniszczyłaś mnie w pół
Odstawiłaś mnie tam gdzie ten głęboki dół
Zostaw jakiś ślad
W sercu moim jad
Walcząc z bólem tym już nie wytrzymuję
W mojej czerwonej krwi znowu cię potrzebuję
Zostaw jakiś ślad
W sercu moim jad
Postradałaś zmysły bo to
Nie normalne jest by czerpać szczęście
Gdy ktoś cierpi jak ja
Bo miałaś chronić mnie a zniszczyłaś mnie w pół
Odstawiłaś mnie tam gdzie ten głęboki dół
Zostaw jakiś ślad
W sercu moim jad
Walcząc z bólem tym już nie wytrzymuję
W mojej czerwonej krwi znowu cię potrzebuję
Zostaw jakiś ślad
W sercu moim jad
Bo miałaś chronić mnie a zniszczyłaś mnie w pół
Odstawiłaś mnie tam gdzie ten głęboki dół
Zostaw jakiś ślad
W sercu moim jad