[Intro: Opał]
Bracie, ciągle ciut za mały na ten świat jak chibi
Ale czego byśmy razem nie zrobili, masz u mnie alibi
Zwyciężymy, chociaż na razie to Veni Vidi (Vici)śniemy maksimum tej perspektywy
[Zwrotka 1: Opał]
Ciągle mam kilka ksyw zapisanych w Death Note
I obok kilku tych, co za to poręczą
Żyję stłumioną agresją, proszę cię nigdy więcej nie myśl, że to obojętność
Kilka demonów nade mną i pewność, pewnie stworzyła je przeszłość
Tak długo ze mną, że mam w nich przyjaciół, jak młody Kento
W końcu się wszystko rozjaśnia, zbyt długo w ciemno
Wędrowaliśmy przez mrok
Wiem jak smakuje niesmak, pachnie apatia i bedrock
Zobacz sobie, gdzie to doszło, a ciągle jeszcze nie przeszło
Za coś, co i tak bym zrobił, wleciało z pół bani lekko
Nigdy nie miały dać szczęścia (miały nam dać bezpieczeństwo)
Trzymam się z dala od afer, a dzisiaj w cenie jest mięso
Nie marnuj mojego czasu, bo trzymam poziom jak sekiro
Nie miałbym serca, nie oddawać serca wersom
I może przez to, już nie biję, się z myślami
[Bridge: Opał]
Spytaj tych co byli fair, czy odmówiłem pomocy?
Ciągle ciut za mali na ten świat jak chibi
I tych, co nie byli fair, czy mogą mi spojrzeć w oczy?
Przekaż im że odejdziemy smutni i prawdziwi
[Refren: Gibbs]
W imię, czego?
Spotkało mnie tyle cienia
Jak widzę, przez co?
Musiałem ciągle zmieniać kurs
Za starzy na gniew, za młodzi na ból
Obstawiliśmy czas dla chwili
Za duzi żeby bać się winy
Za mali na ten świat jak chibi
[Zwrotka 2: VAE VISTIC]
Boję się ludzi którzy tak wylosowali że już dzisiaj
Do stracenia to nie mają nic, a najbardziej boję się
Tego że będzie dzień gdy stanę się jednym z nich
Byłem blisko obok tego, wiem jak to jest być dwa kroki od piekła
I pamiętać każde ze słów, co mówiła ci zanim odeszła
Starczy mi słuchania typie, że kiedyś to było
I przekaż tamtym dziewczynom, że to już nieaktualne
Jak chcieliśmy za nie ginąć, robię rachunek sumienia
Dzisiaj tylko sommelierzy opisują stare wino
Jeśli spotkałeś starego, słabego mnie, tamtego mnie
To proszę przekaż mu, że dopłaciłem żeby go zabito
[Bridge: Opał]
Spytaj tych co byli fair, czy odmówiłem pomocy?
Ciągle ciut za mali na ten świat jak chibi
I tych, co nie byli fair, czy mogą mi spojrzeć w oczy?
Przekaż im że odejdziemy smutni i prawdziwi
[Refren: Gibbs]
W imię, czego?
Spotkało mnie tyle cienia
Jak widzę, przez co?
Musiałem ciągle zmieniać kurs
Za starzy na gniew, za młodzi na ból
Obstawiliśmy czas dla chwili
Za duzi żeby bać się winy
Za mali na ten świat jak chibi
[Outro: Gibbs]
(W imię, czego?)
(Jak widzę, przez co?)
(Za mali na ten świat jak chibi)