[Zwrotka 1: Jeru the Damaja]
It's the raw hammer, just to clean, you’re verselly respected
Divine and protect, and the mikes molested by my rhyming method
Dirty rapping from the K of PL
I think I fell, both you got … like Dave Chapel
Call me Wardo, cause you don't know where I'm at in the world
It’s a national rhyme shark, marks me like William Tell
The original, these MCs more bitch than a she-male
All that raw rap, you probably beat your girl in the cell
Lord's my witness, I'm giving these cats the business
Knocking back shots of vodka with my Polish gangster princess
On Christmas, that's every day the way I shoot the gift
In some parts of the world, they call me Black Saint Nicholas
Predictless, your mouth is a style flow and I'm out of my aura flex
But like what came out of that bitch in that exorcist
If you insist, I can fulfill your death wish
Keep this war hard core and fatter than a fish
[Refren]
So
Tell your peeps about it
Tell you'll think about it
Tell your kin about it
Tell them all about it
We're so raw!
We're so raw!
We’re so raw!
We’re so raw!
[Zwrotka 2: Peja]
Sprawdź zawodnika, który fika tyle lat brat
Mieszam rap tak jak zawodnicy style walki w klatkach
Na bicie petarda to ten czas by znów nagrać
Na ulicach leży prawda czuć puls tego miasta
Mamy się dobrze to wack MC's pogrzeb gadamy mądrze najwyższy nas poprze
Nowe colabo to kolejny postęp zawsze na propsie olewam podstęp
W trasie najostrzej jedziemy w Polskę gdziekolwiek dotrze to będzie grubo
RPS, Ostry, Jeru i reszta rodzinny album słabi się gubią
Nie umiem stać z boku, w centrum uwagi z ziomkiem
Ty nie prowokuj kolo, bo obiad zjesz przez słomkę
Ja wolę zbić piątkę jestem So Raw pojebem
Nie po to kleję wersy żeby zaliczyć glebę
Chesz mięsa więcej to rzucę Ci mięsem jestem jak sensei choć Raw jak Big Daddy
Jak w czasach najtis MC Lyte Ruffneck strzelam słowami liryczny karabin
Daras ma pady to dzień zagłady rytmy nabija jak ćpuny cannabis x
Szybcy niż Jessie na stówę w Berlinie jak Otis Redding wnet wygrywamy
[Refren]
So
Tell your peeps about it
Tell you’ll think about it
Tell your kin about it
Tell them all about it
We're so raw!
We're so raw!
We're so raw!
We’re so raw!
[Zwrotka 3: O.S.T.R.]
Jebani się chwalą dziś
Jakby posiadali talon
Na kurwę i balon wstyd
Mało im podpalimy ich razem
Robiąc jatkę brat daj ognia prosto w mordę
Wytknę tobie ową prawdę jak wariograf
Może zobaczyć co może cię spotkać
Nie wytłumaczę ci projekt tego czego rozsądek
Nie nauczy ciebie przez soundtrack
Od tak kolano pięść (?) i bomba
Cel, w oczy zagląda stres
Nie moja wina że jest nas wkurwisz
Będziemy podli fest
Bałuty, Poznań [bleeh]
ŁDZ Parano
Jazda noc i dzień paradoks
Diabła świat nam szyty chaos
Trze do gardła, (?) do szpiku kości
Nie przejmuje nas dystans
Tylko smak życia
Bezlitosny instynkt w naszych myślach
Nie ma że nie chcę zmienia się w mieście
Zapada przestrzeń nie wierzę w ten cel
Niewoli pętle zniewolą serce
Zanim i sens ten zobaczysz ten dzień
Nie wiem czy klękniesz Bogiem nie jestem
Jestem jak wszyscy
Zły, zmęczony, wkurwiony
Na świat przede wszystkim, bo!
[Refren]
So
Tell your peeps about it
Tell you'll think about it
Tell your kin about it
Tell them all about it
We're so raw!
We're so raw!
We're so raw!
We're so raw!