[Zwrotka 1]
O, tej nocy nie będziesz sama
Patrzeć ci w oczy, ty wiesz o, co kaman
Nostalgia łączy nasze ciała
Twój body language nie potrafi kłamać
Siądź jak lubię, potem zejdź na kolana
Tańcz teraz dla mnie tu, baby mama
I heal with pussy in the net, nie piżama
Karmi nowe usta odbite na białych ścianach
Gandzia wiagra aplikuje ją z wiadra
Ty cała naga i gorąca jak magma
Nasza sypialnia pełna wrażeń jak luna park
Bezpruderyjne słowa, nie ośmielę się ich nagrać
[Refren]
Diabeł nie kobieta
Jej talia, perfum, butelka
Label, czuję jej smak
Czulę wszystkie pragnienia, wyszeptaj
Czulę wszystkie pragnienia, wyszeptaj
Czulę wszystkie pragnienia, wyszеptaj
[Zwrotka 2]
Nie tabletka, naturalna ekstaza
Tak wysoko niе było nawet Nasa
Nie możesz prosić, ale ja mogę kazać
Czysta magia w dotyku i wyrazach
Moja królowa jak bogini Kleopatra
Za mało lata na ścianie miałbym twój plakat
Smukła butelka, rozpościera się zapach
Przy tobie zapominam o swoich wadach
Kipi pragnienie nawet po tylu latach
Jakie znudzenie, to sensualna pasja
Tak sobie myślę, że głupi to ma farta
Patrzę jak zasypiasz, a ja dopalam blanta
[Refren]
Diabeł nie kobieta
Jej talia, perfum, butelka
Label, czuję jej smak
Czulę wszystkie pragnienia, wyszeptaj
Czulę wszystkie pragnienia, wyszeptaj
Czulę wszystkie pragnienia, wyszeptaj